***
Masywnym krokiem
Szukam miejsca złączenia
Mojej nocy
Mojego dnia
***
Patykiem w ognisku
Własnych wspomnień
Wypalam ślad
Bolesnych chwil
***
Niczego już nie zobaczę
Oddałem oczy na inny świat
Niczego nie usłyszę
Ogłuchłem szarością
***
Mięso mojej duszy
Straciło termin zdatności
Do spożycia życia
Pora iść
***
Moja noc
I moj dzień
Szarym świtem
Z połową Słońca
I Księżyca