Kasandra rozmyśla o współczuciu

Jacek

Kasandra podziwia z dumą tablicę pod Pikadorem,

próbując przeniknąć istotę marmuru. Wie, że to 

nic nie da. 

 

Teraz dziewczyna zacznie się puszczać. 

Nie chce stać się kamieniem.

Jak metafora. 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Jacek
Jacek
Wiersz · 30 sierpnia 2012
anonim
  • Karol Ketzer

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Jakint
    Na przyklad: razić. Zyskałoby na dwuznaczności.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Jacek
    może... pomyślę.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Mithril
    ewentualnie skoro "stać" takie istotne.......................to zastosować jakiś synonim

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Mithril
    " Jacek wczoraj, 20:25
    zmiana sensu, nie sądzisz?"

    nie - nic nie straciło(zmieniło), a zyskało unikając p-się-siania

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Jacek
    No nie mogę po prostu tych tekstów na razie publikować, a żebyście nie zapomnieli, że cokolwiek skrobię, to tak Was raczę czasem jakimś tekstem :) Wrzucę za jakiś czas sporo nowych, ale to jeszcze parę miesięcy.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    Ale się z ciebie sztywniak zrobił. Istna kostnica.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Jacek
    I Czesław tu nie pomoże ;]

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    Pitu, pitu, bo ci tam Czesława przyślę. Już on wytarga te wiersze.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Jacek
    Nie pokażę nic ponad ten cykl na razie, bo i nie mogę. A czadu... może :)

    · Zgłoś · 12 lat temu
Wszystkie komentarze