gdzieś nade mną
latawce
z dziecięcym wiatrem
zgniatam kapsel
w jazgocie
puszką od piwa
okiennicą zieloną
na pawich oczach
maluję kocham
przechadzka i spacer
może powiesz co boli
załatwieni lekarstwem na dzisiaj
unurzamy się w nędznej pościeli
kurewskim głosem
ty wyszeptasz
pierdol poezję
może kurwa zapłacę
jebany rachunek
dzisiaj wyjdę
na zawsze
za ciebie
słońce świeci dla wszystkich
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz
·
7 września 2012
Od tej strony cię nie znałam! Wyrzuć kurwę i będzie super! To piękny wiersz...
;)
ale puentę zapamiętam
dzięki:)