wołam do ciebie w ciemne noce
w rozpaczliwym skowycie
tęsknię za gestem
matko mamulku
najdroższa mi istoto
jakże kurwa pojebały mi się drogi
jak bardzo pragnę twojej dłoni na głowie
tego spojrzenia
i tych łez trwogi
na dołku
kraty
w ciszy korytarza
poszedłem światem
ścieżką godną królów
przy tobie byłem cesarzam
zdobywcą kolumbem
wsród złodziei
wybacz serce
jeszcze wspomina
wyrzuty sumienia
zostawiam chrystusom
madonna moja czarna
matko litościwa
perełko
mamo
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz
·
15 września 2012
-
Grzesiek z nick-ądjak dla mnie konsekwencji brak bo całośc jak wyrzut sumienia a jednak niby dla Chrystusów li tylko ... wiec peel niejakim Chrystusem się czuje... pogubionym? odnalezionym?