Żyrandol

Jakub Sroka

Szyby lustrzą mi się kroplą w przełyk.

Zżuwam ją. Lepka, szczęki klei.

 

Głowa to na suficie żyrandol.

Wisi, wisi wisiorek,

skaczę jak kaczorek,

ale to pysk wilka.

Tundra zębów chwyta.

Luna patrzy zachwycony.

Oceń ten tekst
Jakub Sroka
Jakub Sroka
Wiersz · 28 września 2012
anonim
  • zuza truchlewska (sue)
    zamieniłabym kolejność na "klei szczęki",będzie lepiej brzmiało. Zresztą sugerowałabym pozamieniać jednak te szalone inwersje,tekst będzie ciekawszy i łatwiejszy w odbiorze

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    Ale pierwszy dwuwers, to jeszcze ładny nacisk na warstwę brzmieniową. Mało tego, jakbyś dopiero się rozpychał w języku.

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Konrad Żygadło
    Kuba, ja już nic nie wiem. To jest tekst jakby napisany na gazie. Przecież poza posraną sytuacją on nic nie niesie. Czy warto pisać tekst dla samego pojechanego obrazu? I co z tego, że jest fajny. To ani forma ni treść. Tylko obraz. Acz ciekawy.

    · Zgłoś · 12 lat temu