List do Luciusza Sergiusza Catiliny

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

                                                        racz mi dać panie
                                                     w cieniu przekleństwa
                                                         poczucie sytości

                                                     Renata Giemza, ***/63

 

zawsze może się znaleźć w różnych przerwach błogosławiona pora

na łacińskie oracje piękne jak wystrzępiony groszek

 

jak długo Marcusie Tulliuszu Ciceronie będziesz nadużywał naszej cierpliwości

do jakich granic miotać się będzie twoja nieokiełzana cisza

nie rozumiesz że już ujawnione są twoje plany

 

przecież tylko w tłumie prawda

przecież tylko w prawdzie tłum -

pogarda zdrajcom

 

Luciuszu Sergiuszu Catilino

zgodnie z opowieścią signora Maccariego

potrzebny ci ogromny kubek

mocnej czarnej sypanej gorzkiej kawy

nie takiej jak rozpuszczalny bezkofeinowy chłam z ulicznych automatów

 

za jakiś czas w Pistoi przed La cattedrale di San Zeno

będę łapał taksówkę na dworzec Ovest -

będziemy mogli wtedy trochę porozmawiać

jak Thrasymachus Sophista z Carlem Schmittem

 

przecież wiesz -

starcy z Krety zakładają ateńskie kolonie

w tanich rzymskich hotelach

i przydrożnych barach

 

29 września 2012, 20:10:24

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 30 września 2012
anonim