Literatura

w opłakanym stanie (wiersz)

Jarosław Baprawski

odeszła jedna żona
drugą sam wygnałem
z domu została sterta popiołu
miną lata nim pozbieram w całość
porwne zawieruchą wiersze

w myślach ubijam tratwę
lecz tak naprawdę nie czuję bryzy
nadciśnienie tętnicze i kłopoty z błędnikiem
stawiają pod znakiem zapytania
możliwości startu w kolejne
próby wyjścia z impasu

uzależniony od przypływów
budzę się w śpiewie syren

robinson crusoe trzyma kroplówkę
a piętaszek czarny jak asfalt
masuje mi aorty

na dziurawej drodze
kończę slalom gigant
z ostatnią lokatą


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 14 pazdziernika 2012, 17:22
ostatni będą pierwszymi, a przynajmniej ja w to wierzę. chociaż tu moja wiara nie ma nic do rzeczy, tylko kogoś zasługa (swoją pracą)
przysłano: 11 pazdziernika 2012 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca