Sharadkumar Dicksheet

Vincent_Ettrich

 

superbohaterowie naszej rzeczywistości

nie przelatują nad głowami

nigdy nie oderwali się od ziemi

stąpają twardo

boleśnie

 

modlą się o sen

marzą o dodatkowej sile

próbując przechytrzyć dany im czas

 

zatracili siebie by stać się

gwiazdą telewizji

ta dawno przestała być oknem na świat…

Vincent_Ettrich
Vincent_Ettrich
Wiersz · 13 października 2012
anonim
  • Karol Ketzer
    nic tu nie ma, potem Justyna czyta takie komenty i na mnie krzyczy, że nie rozwijam myśli no ale błagam "superbohaterowie naszej rzeczywistości" ? telewizja, no po prostu wniosek, przesłanie tego wiersza jest głębokie jak kałuża na niemieckiej autostradzie, a jego styl, dynamika, język, metaforyka, charakter, smak to jedno wielkie zero.

    · Zgłoś · 12 lat
  • abojawiem
    dla mnie to wystarczy, a nawet jest wszystko i to bez przesady

    · Zgłoś · 12 lat
  • Vincent_Ettrich
    Zwykle nie odpowiadam na komentarze, ale zrobię wyjątek nie przez wzgląd na tekst, a po to by zwrócić Pana uwagę na tytuł i drobną podpowiedź z niego płynącą, bo wierszu nie zawsze o glebie chodzi. Przy gorszym dniu polecam po wspomnianej niemieckiej autostradzie się przejechać czy na spacer wyjść niż po losowo wybranych tekstach. Życzę dużo miłego. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 12 lat