Gdzieś tam daleko...

Natalia

Gdzieś tam daleko, nie wiadomo dokładnie jak,

Jest moje miejsce, a w nim kiedyś ja.

Tam piękne góry, jezioro i sad,

I może w przyszłości kilka spędzonych lat.

 

W tym nieznanym miejscu pięknieje świat,

A radość daje każdy kolorowy kwiat.

Gdy zachód słońca bliski już jest,

Pomknę szybko na szczyt i popatrzę na West.

 

Rankiem, gdy wszystkie zwierzęta śpią jeszcze,

Budzą ich ze snu poranne deszcze.

Tęcza wysoko na niebie widnieje,

A słońce z zachwytu promienieje.

 

W nocy na ciemnym niebie gwiazd tysiące,

Wszystkie bez wyjątku lśniące i migocące.

Księżyc z oddali rozświetla ciemności,

A uśmiecha się z miłości.

 

Wszystko to piękne, lecz nieprawdziwe,

Gdyż okazuję się, co dziwne,

Że to tylko sen,

Który nadaje życiu sens.

Natalia
Natalia
Wiersz · 4 listopada 2012
anonim
  • abojawiem
    nie jestem zwolennikiem takich rzeczy, ale rozumiem (czyjeś potrzeby), że niektórzy nie mogą się bez tego (takiego rymowania) obejść

    · Zgłoś · 12 lat