Szczepienie

Joanna Krzepina

 

Walerio czy myślałaś o mężczyźnie
łączącym kobiety bez względu na czasy
w jakich go miewały? 
Niczym sznurek nanizane paciorki. Kochaniec.
 
Odmawiaj: Syberia syberyjski Syberyjka
aż rozetrzesz na głoski świat
którego nie zaznałyśmy. Jego imię 
ciarkogenne jak chrobotanie ołówka o papier.
 
Papier stół wielkie deszczowanie. Relacje
oko i oko policzek i blat. Jednak tam gościły też wiosny
z kwietlistością nie do wyobrażenia
prędzej do ukochania. Zostawali 
 
albo zostawiali więc odczaruj: wzgórek
dzieciątko ziemski śmiertka.
Joanna Krzepina
Joanna Krzepina
Wiersz · 5 listopada 2012
anonim
  • gilli-killi
    Pani Walerio, to chyba da się odczuć jedynie brailem.

    · Zgłoś · 12 lat
  • gilli-killi
    PS. Wrócę do tego.

    · Zgłoś · 12 lat
  • abojawiem
    zastanawiam się czy dwie ostatnie zwrotki dorównują pierwszym. w każdym razie lepiej mi się widzi początek wiersza niż koniec

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    ,,Niczym sznurek nanizane paciorki" - chodzi mi ten wers po głowie, czy tu jest błąd, czy celowo zostało zastosowane zniekształcenie - prawie jak wychodzić z mieszkania i zaczepić rękaw o klamkę.

    A tekst - to ten typ, który chce się czytać i wyobrażać, zamiast poszukiwać usterek. Delikatność, czułość i wyważenie, wbrew uczuciom wrzącym pod powierzchnią słów, czuć jednak swoisty spokój. Odczarowałaś złe.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Joanna Krzepina
    nie ma błędu, Justyna, choć mnie samej też on raz na czas czyta się, jakby takowy był. dopowiedz sobie (łączy) niczym sznurek nanizane paciorki.
    a w ogóle to dziękuję bardzo :)

    tak, złymisiu, brailem przede wszystkim.

    nie porównywałam, abojawiem.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    O! To teraz rozumiem :)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Tomasz Smogór
    chyba interpunkcje masz niekonsekwentnie. poza tym bardzo spoko

    · Zgłoś · 12 lat
  • Joanna Krzepina
    Uhm, nie ma przecinków. dodawałam, zabierałam, dodawałam, zabrałam. jakoś mi śmieciły.
    dzięki.

    · Zgłoś · 12 lat