Literatura

Góry nie te same (wiersz)

rogoz

 

Zaleciało ode wsi pieczystym
przekraczamy granicę
drzewa witają zmęczone stopy
prowadzące byle jak

Góry jak nigdy przedtem
mieszane budzą uczucia
zanosi się na deszcz
a tory znów rozkradli

spać pod gołym niebem
okiennice wszystkie zamknięte
własne problemy okna mają
tak jak drzwi i dachy

Gdzie są te góry
lasem snujące od rana
których już nie znamy
same się nie znają

Koniec świata nad granią
kolejna rozpadlina marzeń
zamykamy w dłoniach świt
piekielne kopyta wędrówki

Plecak coraz cięższy
choć jedzenia marnie
i nigdzie szukać pomocy
wśród gór co już nie te same

 

[impresja pod wpływem wyprawy jesiennej na Diablak]


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 7 listopada 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca