Literatura

Oglądanie dziennika (wiersz)

Wojciech Giedrys

Pomieszanie - Herbert - Czytanie gazety przez Pana Cogito, motyw z Nałkowskiej, recykling, kolaż, wymieszanie - ale nie banalizm.
Oglądanie dziennika





Dzisiaj wyskoczyły dwie osoby


z płonącego mieszkania.


Był świadek, który płakał


do mikrofonu.





I był mur. Taki,


taki sam


i człowiek bardziej konkretny


od cegieł


metr siedemdziesiąt.


I jeszcze ciągle widzi lecące dwie


kupy mięsa.


Och. Na pewno nie podlewał


grobów.





Musiał tam być przeraźliwy krzyk


i swąd palonego ciała.


Herbert miał rację


co do liczby po przecinku.





Nie widziałem na oczy Żyda,


a tu miałem podane piętro,


straty w sprzętach,


ilość ofiar dokładnie


policzoną na palcach


i ujęcie trampoliny.




niczego sobie+ 11 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
paola25
paola25 28 listopada 2006, 21:33
utwor daje do myslenia i to jest wazne
przysłano: 8 marca 2001

Inne teksty autora

Jestem
Wojciech Giedrys
Dwa teatry Szaniawskiego
Wojciech Giedrys
*** (Nie mam cienia)
Wojciech Giedrys

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca