powstańcie wojownicy
krzyknął izrael
a korynckie kurwy
duszone krawatami
spoconych klientów
struchlały
w stukocie czcionek
nie słychać płaczu
zagłuszona modlitwa
bohaterów
w języku
którego nie było
babilonu
powstańcie wojownicy
wznoszący arkadyjskie warownie
z cegieł zbuntowanych
osadzone działami współczesności
pięćdziesiąt sześć ogni
wystrzelcie w przyszłość
podnieście z kolan
sprzedajnych ślepców
tonących z pianą afrodyt
w otchłani sztucznych wytworów
wystrzelcie
ogniem ideałów
bracia
56'
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz
·
19 listopada 2012
-
abojawiemteż jestem za powstaniem, w gruncie rzeczy z własnych kolan (a co dopiero mówić o innych)