z dziurą wypaloną w sercu
nikt nie biega po kobiercu
ułożonym z wonnych kwiatów
ścieżką wprost do poematu
w tym – dość miałkim – stanie ducha
dobrych rad również nie słucha
raczej go – zdjęci przekorą
diabli biorą -
by na skraju leśnej drogi
rozumowi łamał nogi
burzę czyniąc w siwej głowie -
jak to człowiek
no bo kiedy w sercu dziura
intelektem nic nie wskórasz -
i lektura mądrych bajek
- choćby mogła – nic nie daje
tutaj nie w dywanach kwiaty
nie genialne doktoraty -
tu wyje na cały głos
rozwydrzony ludzki los