o dziurze (przyśpiewka prymitywistki)

Evit-ka

 

z dziurą wypaloną w sercu
nikt nie biega po kobiercu
ułożonym z wonnych kwiatów
ścieżką wprost do poematu

w tym – dość miałkim – stanie ducha
dobrych rad również nie słucha
raczej go – zdjęci przekorą
diabli biorą -

by na skraju leśnej drogi
rozumowi łamał nogi
burzę czyniąc w siwej głowie -
jak to człowiek

no bo kiedy w sercu dziura
intelektem nic nie wskórasz -
i lektura mądrych bajek
- choćby mogła – nic nie daje

tutaj nie w dywanach kwiaty
nie genialne doktoraty -
tu wyje na cały głos
rozwydrzony ludzki los
„o dziurze”
(przyśpiewka prymitywistki)

z dziurą wypaloną w sercu
nikt nie biega po kobiercu
ułożonym z wonnych kwiatów
ścieżką wprost do poematu

w tym – dość miałkim – stanie ducha
dobrych rad również nie słucha
raczej go – zdjęci przekorą
diabli biorą -

by na skraju leśnej drogi
rozumowi łamał nogi
burzę czyniąc w siwej głowie -
jak to człowiek

no bo kiedy w sercu dziura
intelektem nic nie wskórasz -
i lektura mądrych bajek
- choćby mogła – nic nie daje

tutaj nie w dywanach kwiaty
nie genialne doktoraty -
tu wyje na cały głos
rozwydrzony ludzki los

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 24 listopada 2012
anonim