pierwszy

dilmunka

 

wczoraj

tak to było wczoraj

gdy zrozumiałam całą prawdę

o brzozach

 

łamane od kilku lat

na wersy na krzyż na śmierć

biało-czarne

biało-czerwone

 

gdy padały słowa

milczałam

jak grób do dzikiego lokatora

 

będą rosły nowe

większe i ładniejsze

właściwie już są i czekają

na wersy na krzyż na śmierć

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 4 głosy
dilmunka
dilmunka
Wiersz · 25 listopada 2012
anonim
  • dilmunka
    Witaj roftt i Agato - "milczałam jak grób do lokatora" więc na pewno nie dla :). Ostatni wers jest klamrą, czyli wzmocnieniem tych ważnych dla mnie słów.
    Bardzo dziękuję za uważne przeczytanie i słowa komentarza.
    Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Ata
    zwróciłam uwagę podobnie jak poprzednik na ostatni wers, który niepotrzebnie się powtarza. Nie mniej jestem pod wrażeniem.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    nie jest źle, ale coś mi mi tu nie gra... "jak grób do dzikiego lokatora" może nie "do" tylko "dla" ostatni wers dopowiada to o czym już było, więc niczego nie wnosi. Pozdro.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abojawiem
    mnie poruszył i wciągnął (pewnie w otchłań poezji i świadomości istnienia)

    · Zgłoś · 11 lat temu