modlitwa wariatki

Sandra


zaryzykowałam
szukam
herbaty w szklance

by oddychać
pół oddechu
już mnie
i Ciebie

nie

słucham

i zamykam tchnienie
bezosobowo
goniąc za niczym

żyje

bo
pamiętam

zalewałam wrzątkiem

Sandra
Sandra
Wiersz · 5 grudnia 2012
anonim