akupunktura

Jarosław Baprawski

mrowisko 

mrówkopijcy karaluchy
ścierwa

uliczny niedostatek
poetycko nawiedzony

kocham swoją kobietę
zasypiam spełniony

boli 

że róży nikt nie okrył
nie wiecie kiedy mam urodziny

zresztą mnie to pierdoli
grunt dobrze się bawić

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 7 grudnia 2012
anonim