nie tak

pociak

 

oporu, tramwaju brak
nienaturalnie pieszo, nie zachowuję 
balansu, równowagi, stopy w odciskach
po macoszemu pocałunek na drogę 
 
podskórnie nie chcę, listopad wywołuje 
mdłości od modlitw
pociak
pociak
Wiersz · 8 grudnia 2012
anonim
  • Ata
    dla mnie to zaledwie szkic wiersza... ale ja się nie koniecznie znam ;)

    · Zgłoś · 11 lat