przebywając w innych wymiarach
pragnąłem jej niemniej
wartościowany wódką
niekontrolowanym spożyciem
nazwałem ją słowikiem
ona mnie wytchnieniem
czas nie był łaskawy
zapijałem na śmierć
odkupienie
nie rozumiejąc
bezpłciowej egzystencji
ssałem piersi
nad nami