ekfraza

kobieta ze złą buzią

 

mem

 

 

naciągnięte płótno ukrywa ciała

dopiero w zbliżeniu widać parę

 

zawieszona w tle obrazu

odwraca przestrzeń

 

tkwią w suficie dwa lizaki chupa chups

oklejone hermetycznym opakowaniem

 

nie-bo to płótno które spada na głowę

choć para na obrazie stwarza pozory

że się trzyma

 

w rzeczywistości zawiera

zwykłe lokowanie produktów

 

 

 

Rene Magritte: Kochankowie
4.bp.blogspot.com/-DMAIQ1QF12Y/Ta38ZHH6YRI/AAAAAAA…

kobieta ze złą buzią
kobieta ze złą buzią
Wiersz · 8 grudnia 2012
anonim
  • Michał Domagalski
    Końcówka piękna. Naprawdę.

    · Zgłoś · 11 lat
  • kobieta ze złą buzią
    Dzięki Michał.
    Nie spodziewałam się komentarzy pod tekstem, więc tym bardziej cieszy, że miłe słowo.:)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    ciekawie...

    · Zgłoś · 11 lat
  • kobieta ze złą buzią
    Dzięki Agata.
    Tobie się przyznam, że żeby skończyć, to trochę go wygniotłam,
    bo ciągle nie kumam na czym polega praca nad słowem,
    dlatego warsztatuję :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • kobieta ze złą buzią
    uwielbiam te warsztaty

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    To bardzo ciekawy tekst, z ciekawym podejściem do tematu, porównanie Magrittowych kochanków do lizaków jest wręcz świetne. Przekładasz jeden obraz na swój własny, na własne skojarzenia, ale nie odchodzą za daleko od pierwowzoru, dzięki czemu możemy za wszystkim nadążyć. Także na poziomie "Kochanków: został nadbudowany kolejny poziom, nie tylko jak odniesienie do rzeczywistości, ale do zupełnie innej dziedziny. Wraz z opisem przyszła refleksja. I o to chodzi.

    · Zgłoś · 11 lat
  • kobieta ze złą buzią
    Justyno, dzięki za komentarz, ale głównie za naciśnięcie przycisku STOP, bo na Wywrocie stała możliwość edycji tekstu jest dla mnie pułapką.
    Do następnego?!

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Proszę bardzo. Możesz zmieniać, wersja opisana jest uwieczniona na forum. W sumie to warsztaty mają służyć pracy nad tekstem, ale wiadomo, co za dużo zmian, to niezdrowo.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Klaudia Pieszczoch
    Chyba już zawsze będę widziała lizaki na tym obrazie po przeczytaniu Twojego tekstu;) Pomysł świetny. Całkiem nowy obraz, ale niezwykle precyzyjnie dopasowany do oryginału. Trochę jak coś wyciągnięte z dna podświadomości; coś, co mógł wytworzyć automatycznie umysł każdego, ale tylko Twojemu udało się do tego dokopać i przywrócić na grunt wyobraźni:) Gratuluję!

    · Zgłoś · 11 lat
  • kobieta ze złą buzią
    Klaudia, dzięki! Bardzo mi się podoba to, co napisałaś: "coś wyciągnięte z dna" .
    Kiedyś miałam opisane w profilu, że jestem z dna.
    Chyba do tego wrócę, bo to dobre pochodzenie.
    Wracając do tekstu, to wyobraźnię wiem, że mam, ale za pioruna nie potrafię tego oddać w zapisie tekstów, dlatego bardzo proszę o komentarze w sprawach technicznych. :)

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 2 komentarze
Wszystkie komentarze