w fotelu - z wygodnictwa rozparty

Evit-ka

 

bywając artystą raz w tygodniu
albo raz do roku – nie o częstotliwość tu idzie -
stosunkowo często doznaje się wyostrzenia
wzroku, słuchu i smaku
niektórym udaje się również z węchem i dotykiem
a są tacy co plotą i o szóstym zmyśle

paradoks polega jednak na tym że
istnieją wypadki kiedy to właśnie stępienie
jednego, wybranych bądź wszystkich zmysłów
unosi lub spycha w rejony sztuki
dla żartu raczej...
niż z wredności

dla piszącego te wersy wygodniej nie rozstrzygać
w którym z dwóch stanów skonstatował powyższe
i czy w ogóle miał prawo pretendowania do...
„w fotelu”
(z wygodnictwa rozparty)

bywając artystą raz w tygodniu
albo raz do roku – nie o częstotliwość tu idzie -
stosunkowo często doznaje się wyostrzenia
wzroku, słuchu i smaku
niektórym udaje się również z węchem i dotykiem
a są tacy co plotą i o szóstym zmyśle

paradoks polega jednak na tym że
istnieją wypadki kiedy to właśnie stępienie
jednego, wybranych bądź wszystkich zmysłów
unosi lub spycha w rejony sztuki
dla żartu raczej...
niż z wredności

dla piszącego te wersy wygodniej nie rozstrzygać
w którym z dwóch stanów skonstatował powyższe
i czy w ogóle miał prawo pretendowania do...

 

Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 11 grudnia 2012
anonim
  • abojawiem
    nie tylko jak na artystę przystało, tym bardziej że i tak artystkami są wszystkie kobiety (przynajmniej przed mężczyznami, a może i dla sztuki/artyzmu)

    · Zgłoś · 11 lat