bywając artystą raz w tygodniu
albo raz do roku – nie o częstotliwość tu idzie -
stosunkowo często doznaje się wyostrzenia
wzroku, słuchu i smaku
niektórym udaje się również z węchem i dotykiem
a są tacy co plotą i o szóstym zmyśle
paradoks polega jednak na tym że
istnieją wypadki kiedy to właśnie stępienie
jednego, wybranych bądź wszystkich zmysłów
unosi lub spycha w rejony sztuki
dla żartu raczej...
niż z wredności
dla piszącego te wersy wygodniej nie rozstrzygać
w którym z dwóch stanów skonstatował powyższe
i czy w ogóle miał prawo pretendowania do...