(UWAGA: ZAMIESZCZAM ZAWCZASU - ku zadumie i przestrodze)
pośród trzech zup
był karpia trup
no i kapusta z grzybami
misa pierogów - tak miłych Bogu?...
zestawik osądźcie sami
sałatka z warzyw też chciała marzyć
o z kutią konkurencji
ale potrzebnych (ponoć anielskich)
nie miała referencji -
tak czasem też się zdarzy
król - śledź w śmietanie
Panowie, Panie wręcz nad półmiskiem zastygli -
po tym przyjęciu (plus wielkim wzdęciu)
nie bardzo skłonni do figli -
z dziatwą też Boskie skaranie...
zanim zmęczeni truchtem do łóżek
jeszcze z kompotu śliweczki duże
no i serniki -wielkie jak byki -
w czekoladowej skórze;
co były też masą na wiersz
a Pan Opłatek świecy gdzieś blisko
- dokładnie - tak to było
zatracił szansę na te niuanse
że najważniejsza miłość
(w hierarchii żarcia za nisko?)....