wyprowadzenie ze egiptu

Jarosław Baprawski

ona mnie nie kochała

ja też przecierając słoiki

przepierdoliłem na wylot wszystkie

kurewsko zapyziałe weki

 

zajebisto nawodnionych

chuj wie jak to nazwać

spuchniętych ogórasów

 

takie to były

korniszone spotkania

zwłaszcza chili przekomarzania

 

wypierdalasz z domu

 

nie

ogladam

M jak miłość

 

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 17 grudnia 2012
anonim
  • abojawiem
    najbardziej mi to wygląda na zmaganie się z samym sobą

    · Zgłoś · 11 lat
  • kamil
    jak zwykle masa przekleństw. mnie to nie razi, może nudzi, no bo ile można? one zazwyczaj niczemu nie służą w PANA tekstach. zazwyczaj, bo czasem rzeczywiście dobrze jest dopierdolić, ale jak się dopierdala co drugi wers to się robi zjebana sprawa.

    ile można?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Jarosław Baprawski
    ...w nieskończoność:)...to to samo co pieprzenie o miłości...jakimś wymyślonym kochanku...zwłaszcza gdy autorka ma 68 w udzie...i 145 w biodrach...a pajęczą nicią plecie...co ślina:)))

    · Zgłoś · 11 lat
  • kamil
    i to wcale nie tak, że one coś przyćmiewają, że nie pozwalają się skupić na cudowności tego co wokół. ma pan teksty, które są naprawdę ciekawe, a reszta pojechana według schematu.

    *zapyziałe?
    *zwłaszcza
    *korniszone
    *spuchniĘtych

    · Zgłoś · 11 lat
  • Jarosław Baprawski
    ...widocznie...takie życie:)...błędy!!! ,pomyłki....rozczarowania-pozdrówka

    ...Twoje mi się podobają...chociaż rozbijają się o "wodolejstwo"....ale taki już świat...dobra bajera pół sukcesu:)

    · Zgłoś · 11 lat
  • kamil
    spoko, nie jestem człowiekiem sukcesu. błędy każdemu się zdarzają.

    Pozdrowienia. :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    właściwie to jak zapis rozmowy średnio uświadomionych językowo uczniaków, ale staram się znaleźć, to co może być idea fixe w tym wierszu hmm... Skupię się jednak na tytule - "wyprowadzenie ze egiptu"? co oznacza ten tajemniczy tytuł?

    · Zgłoś · 11 lat