napisy końcowe (wiersz)
Kuba Nowakowski
bukiet zniczy to pożegnanie w twoim stylu
nawet kiedy pierwszy raz wyznawałaś miłość
kościół wypełnił swąd przegrzanego wykrywacza kłamstw
a pomiędzy biorę ciebie a wypierdalaj tylko ciche dni
na przemian z cichym seksem
jestem zbyt dziecinny żeby zgorzknieć
chodzę za to z rozwiązanymi sznurówkami
i boję się że po zmroku nie trafię do domu
tak się kończy nacinanie pnia dorosłości
żywica
martwica
wyśmienity
11 głosów
przysłano:
18 grudnia 2012
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
18 grudnia 2012, 11:44
polecił
Paulina Wielbicka –
18 grudnia 2012, 22:19
polecił
Paulina Wielbicka –
19 grudnia 2012, 08:36
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
bo to na oślep wszystko
i na pamięć