Sen śmierci

Natalia

Spoglądam na obłoki,

te co przez światy mkną.

Leżę w białej sukience,

a trawa kołysana przez wiatr

lekko muska moje ciało.

Nagle czuje coś.

Czuję w głębi duszy.

To wiatr przywiał do mnie kogoś.

Czy to ty aniele?

Czemu jesteś tu?

Czy jestem w niebie?

 

Jestem tylko ja i nikt więcej.

Anioł prowadzi mnie przez polanę.

Idąc tak z nim nie wiedząc dokąd.

Gdy pytam gdzie udajemy się,

spogląda na mnie i się uśmiecha,

dalej prowadząc.

 

Dochodzimy do bram,

do bram wysokich, strzelistych i złotych.

Anioł prosi o niebiański klucz.

Sięgam do kieszeni w sukience,

o dziwo znajduje się tam klucz.

Anioł karze otworzyć bramę kluczem,

by doznać szczęścia, jakiego nikt nie doznał.

 

Słyszę głos innej osoby.

Jakby wszechwładnej.

Oriętuję się, że ktoś woła mnie.

Otwieram oczy

i budzę się ze snu.

Ze snu prowadzącego do śmierci.

Natalia
Natalia
Wiersz · 19 grudnia 2012
anonim
  • Mithril
    bardzo gimnazjalnie - nadczynnościowo, krawatowe przegadanie

    "Jestem tylko ja i nikt więcej.
    Anioł prowadzi mnie przez polanę."

    może tak się zastanowić: podlir jest sam, czy sam się w relacji pogubił..?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Widać, że to dopiero pewne początki. Obserwujesz świat, zwracasz uwagę na swoje doznania - to dobrze. Szukasz w tym wszystkim czegoś więcej - też dobrze. Trzeba teraz zadbać o sposób, w jaki to wszystko ujmujesz, jakie obrazy dajesz, jakimi słowami je budujesz, żeby nie wchodzić bezustannie w banał. Czytaj dużo poezji, a myślę, że sama intuicyjnie pojmiesz, o co chodzi.

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    co za przeżycie, a w tym wieku czegóż więcej można chcieć

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    dla mnie to bardziej opis scenerii - jakby didaskalia i nagle na scenę wkraczasz Ty i Anioł... Może konwencja dramatyczna bardziej by się sprawdziła, ale nic tu gadanie - trzeba pisać i pisać. Hmmm może na drugi początek ballady?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    poezja to nie tylko przeżywanie... a może wcale.... poezja to umiejętność opisania tego przeżywania inaczej niźli pospolicie... i tego życzę autorce licząc na zminimalizowanie ryzyka popełnienia błędów9za dużo słów... za dużo)

    · Zgłoś · 11 lat