explosion (wiersz)
Jarosław Baprawski
wieczorem
usiadła nagle
naga
na klawiaturę
mam już dość
twojego pisania i chlania
zajmij się dzisiaj mną
napisz w końcu wiersz
o ustach co pragną
na moich piersiach
pisz piórem pocałunku
rozpierdol mnie całą po fundamenty
nowy połóż kamień węgielny
pod miłość
rano
podała piwo bez soli
patrzyłem na powracającą z ruin
delikatnie otrzepałem jej tyłek
z resztek gruzu
cały dzień
przytulałem ostrożnie
zegar cierpliwie cykał na ścianie
wieczorem
w moich ramionach
laska dynamitu
potarłem o draskę
lont płonął
wyśmienity
1 głos
przysłano:
23 grudnia 2012
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
23 grudnia 2012, 10:31
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się