Tu też

Fansted

Tu też tworzą poeci
w każdym dniu swojego zakłamania
starają się zaśmiecić
swój umysł okolicą parkową
Tam pachnie przecież psimi odchodami
To było twierdzenie
więc czemu nikt nie dostrzegł
wyrazu oczu, rysów twarzy
Zawiał zimny wiatr
Przykrywam się Wyborczą z 97
Pozdrawiam Cię Mamo
Twój sierota
2001 II 22

Fansted
Fansted
Wiersz · 8 marca 2001
anonim