Artyści

Bogusz Jan Szulc

 

Kulturowi onaniści

Światłoczuli masochiści

Raz z miłości –

- raz z zawiści

Ach… artyści.

 

Coś powstanie, coś się ziści,

Gdy przy płótnach ludzie mgliści,

To artyści.

To artyści!

 

Grają walca nam pianiści

W białych kołnierzykach – czyści

Nie muzycy, lecz – artyści!

Ach… artyści!

 

Opisali spadek liści.

Zmartwili się maturzyści.

Jaki, sztuk kryminaliści,

Sens schowali śród tych liści.

Nie rozumiesz? To artyści!

Ach… artyści.

 

Kimże są, więc ci sadyści,

Ci od farb sabotażyści,

Sztucznych losów scenarzyści.

To artyści!
Tak Artyści!

 

(2011)

Bogusz Jan Szulc
Bogusz Jan Szulc
Wiersz · 23 grudnia 2012
anonim
  • Paulina Wielbicka
    Bardzo przypomina mi to teksty Osieckiej i takie poezje w stylu Kabaretu Starszych Panów, Pięknie poprowadzone :).

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Jak dla mnie zbyt duże skupienie na końcówkach -iście, -yście, aby wypłynąć z tekstem na głębię. Taka po prostu powierzchowna zabaweczka zrobiła się z tekstu, którą fajnie przeczytać, ale nie ma sensu przy niej pozostawać. Szybko się z niej wyrasta.

    · Zgłoś · 11 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Zgodzę się z Justyną, dodam tylko, że byłoby inaczej, pomimo końcówek o których mówi, gdyby wiersz kończył się szybciej. Po prostu jest przegadany. Zrób z tego miniaturkę - pierwsza zwrotka jest OK

    · Zgłoś · 11 lat
  • Marzena P.S.
    tutaj zgodzę się z Pauliną

    · Zgłoś · 11 lat