mimo woli..... (wiersz)
Jarosław Baprawski
wąskotorówka
w umęczonej głowie
stopniowo wysiada zasilanie
życiowa bocznica majaczy w oddali
czas nieubłaganie czołga się po plecach
grając bólem na spróchniałych klawiszach
na kolanach dobija kolejne szczeble krzyżowej drabiny
poszukuję
punktu zaczepienia
jakiegoś gwoździka
by zawiesić płaszcz
kruszejący tynk
nie pozostawia złudzeń
krawiec już szyje
jednym słowem
popelina
w umęczonej głowie
stopniowo wysiada zasilanie
życiowa bocznica majaczy w oddali
czas nieubłaganie czołga się po plecach
grając bólem na spróchniałych klawiszach
na kolanach dobija kolejne szczeble krzyżowej drabiny
poszukuję
punktu zaczepienia
jakiegoś gwoździka
by zawiesić płaszcz
kruszejący tynk
nie pozostawia złudzeń
krawiec już szyje
jednym słowem
popelina
niczego sobie
5 głosów
przysłano:
27 grudnia 2012
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
27 grudnia 2012, 18:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się