Pomarańcze z Jaffy

abc

 



Moja łódź zawinęła do portu piękne są pomarańcze z Jaffy
uosabiają wszystkie wspomnienia o kraju przodków
Palestynie okupowanej przez Izrael
żyjemy w świecie sprzeczności idylliczny wizerunek ten kolonialny sen
za rogatkami miasta na skraju biblijnego królestwa
łzy obeschły! czy będę żyć dość długo by ujrzeć cię znów?
Wszystkich braci zjednoczonych by uporządkować wspólne sprawy
przy pracy w gajach cytrusowych
bez regularnych dopracowanych kształtów propagandy
co przynosi odrodzenie ziemiom zawłaszczonym
krainie jałowej i chaotycznej
tak orient na pierwszych fotografiach wyglądał
czekał na wybawienie odkrycie podbój
z perspektywy siodła obserwując terytorium wroga z góry

wojny są po to aby zagrabić mienie zabitych przeciwników
cudze nieszczęście stwarza okazje do zysku
będziesz płacił do końca swoich dni i nigdy się nie wypłacisz
właśnie tak działa przedsiębiorstwo Holokaust
z racji dalekiego pokrewieństwa z pomordowanymi
jest dochodowym biznesem dla niepokrzywdzonych bezpośrednio
akcjonariusze dostają słone dywidendy odgrywając rolę ofiary
w zmonopolizowanym procesie wiktymizacji
leżą na tropikalnej plaży popijając martini z parasolką
objeżdżają szkoły opowiadają dzieciom
o sześciokrotnym wyjściu żywym z komory gazowej której nie było
mają na własność Shoah nim zawiadują niepodzielnie
może uznają rzeź Indian i Ormian za ludobójstwo
jak będzie się to opłacać jeszcze nie teraz
a w ostateczności gdy zostaną zmuszeni by się podzielić

Oceń ten tekst
abc
abc
Wiersz · 27 grudnia 2012
anonim
  • abc
    Dziękuję za sugestię, jak na tę chwile widzę to w ten sposób, może coś zmienię gdy dojrzeję :) ale z tym dojrzewaniem jest tak, mam doświadczenia ponad kilka tysiąc lat więc raczej bardziej nie będę dojrzały, więc trochę spamu może dla was (sorry), jeżeli ktoś byłby zainteresowany specyficznym suwenirem to zapraszam na allegro lub prywatę :)

    http://allegro.pl/listing/user.php?us_id...

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    i za piratem bym powtórzył słowo w słowo:)

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Mithril
    "Podziału zaniechałem, bo wiersz ma być przyszłościowy,(...)"

    "atam" gadasz "panpaniearte" jak nie zez tej bajki :-)
    każdy tekst ujęty (tematem) radością czytania "jest wierszem" i to przyszłościowym
    trzymanie się pazurami pierwotnego stanu w karbonie tworzenia nie musi ograniczać
    oddechu (enterek) czytelnikowi, a podany fragment świetnie by się czuł jako autonomiczna
    strofa...

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Paulina Wielbicka
    Wolę Twoje wiersze z cyklu - jak sobie w głowie nazwałam asfaltowy saloon, choć "Moja łódź zawinęła do portu piękne są pomarańcze z Jaffy
    uosabiają wszystkie wspomnienia o kraju przodków" trafiło mi w myśli.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abc
    Panie Grzegorzu z nick-ąd, kazania to czynił mąż znanej noblistki Adam Włodek – poeta, guru i wzór dla młodych literatów, który wydał mniej tomików niż kolegów Urzędowi Bezpieczeństwa. Podziału zaniechałem, bo wiersz ma być przyszłościowy, a mówi o tym ten fragment: Wszystkich braci zjednoczonych by uporządkować wspólne sprawy
    przy pracy w gajach cytrusowych, tak właśnie było, przed okupacją i aneksja ziem, jedni i drudzy żyli w pokoju, gdy się odrzuci bzdury którymi prostych ludzi się karmi to może zaistnieć konsensus, ale muszą runąć wprzód mury getta. ;)

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abc
    Panie Kamilu o jakich morałach mówimy, ja żadnych nie widzę, widzę rzeczywistość w której jest okazja do zysku i kłamstwa o komorach gazowych w których bywał sześciokrotnie Moshe Peer, człowiek cierpiący na urojenia, był w czymś co nie istniało w Bergen-Belsen, ta przypadłość jest dość częsta u piszących. Gdy się o czymś pisze, to trzeba mówić o czymś, prawda a tu nie ma pouczeń ani ferowania ocen, jest tylko rzeczywistość.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    trochę to jak kazanie wyglądywuje... może by tak jakiś podział? coby nie czuć że ktoś do mnie z kałacha zasuwa:)

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • kamil
    lubię czytać twoje teksty, poza chwilami, kiedy zalatuje prawieniem morałów.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abc
    ano rzeź, coś za dużo różnych przeinaczeń językowych w tym tekście, a przecież nie pisałem po pijaku, hm.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Paulina Wielbicka

    · Zgłoś · 11 lat temu