kto ma rację
a kto nie ma racji
szalony sytem obecnej edukacji
młodzież jest chora nie z powodu choroby
codzienny lęk z podrażnieniem wątroby
droga do szkoły czasem staje się piekłem
sama szkoła
złej wróżby obiektem
myśli samobójcze do głowy się cisną
i wtedy wszystko nasiąka zgnilizną
zepsuty pedagog kładzie wiedzę do głowy
zepsuty nie każdy
lecz prawie co piąty
pytanie
odpowiedź
znowu jej nie znam
i jeszcze następne
czy wygram
czy przegram
i bywa nawet zbędna prawda naukowa
kiedy człowiek bardzo chce
a opinia surowa
sam nie wiem czasem co robić mam
mówię chyba składnie
a dla nich łgam
jeszcze próba kontroli nad samym sobą
całe moje ciało pokryte jest wodą
chcę krzyczeć
chcę wyć
chcę bić
chyba nie ma sensu by dalej żyć
ten poważny problem niesie za sobą nowy
całkiem prywatny i całkiem domowy
tolerancja rodziców jest kompletnie obca
czy chodzi o dziewczynę
czy chodzi o chłopca
.....................................zażenowanie