Stach urka czyli heniek przed zmartwychwstaniem

Jarosław Baprawski

 

pamiętacie heńka
który rozbierał dziwki
na oczach świata

pierdolił miłość
jak sernik z rodzynkami
oczywiście od mamy

dostał książeczkę i różaniec
zastawiony w lombardzie
po pierwszej komunie

pocałujcie mnie w dupę
poeci z pogranicza rumunii

drakule mojej tętnicy
zapowiadam wam wojnę
na śmierć

zmoczę głowę nie w fontannie
lecz w studni moich wierszy
zgrany w dwa ognie

pedały
i dziwki
transwestyci
i lesbijki

ubrani w chocholi taniec
"bez jedzenia i bez spania"

z beethovenem walę wódkę
uszy nam krwawią

jak malarzowi

na znak protestu
odcinam palec
wskazujący

galaretę z nóżek
 

 

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 31 grudnia 2012
anonim
Usunięto 1 komentarz