MARIO

abc

 

Naznaczył go pan na swojego sługę
i kazał czuwać przy ulicy Solnej w pobliżu niegdysiejszego domu Rabina

zlecił na Rynku Wielkim w Zamościu
doglądać pierzei północno-zachodniej aby tam czekał
na przyjście jego syna
który jest światłem przechodnim i wiatrem wschodnim

co dobrze pod sufitem nie ma lubi sobie coś wychylić
i zdarzało mu się leżeć pod płotem a przecież nie powiedzą
głośno o tym na mszy trydenckiej

w kościele św. Katarzyny
że pan ich według Enneagramu jest włóczęgą bo to trąci „New Age”
owe kabalistyczne drzewo życia w miejscu
zwanym „końcem świata” on to będzie po raz drugi
zamordowany na odpuszczenie

 

abc
abc
Wiersz · 3 stycznia 2013
anonim
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Przyznam, że ciekawie prowadzisz myśl i konsekwentnie. Podoba mi się

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    Wersy w ostatniej strofie układają mi się inaczej ;), ale tekst raz po raz mnie rozbrajał - takie płynne ruchy od małego do dużego, do większego ( historycznego, dziejowego, religijnego... itd.). To zdecydowanie mi bliski tekst - no i Trupięgi także :). Nawiasem mówiąc: [piękne masz linoryty]

    · Zgłoś · 11 lat
  • abc
    Dziękuję Paniom, trochę tylko nie jestem pewien powtórzenia w końcówce świata, chyba poprzestanę na samym odpuszczeniu, a tymczasem trzeba będzie wiać bo tzw. ksiądz chodzi po kolędzie. ;-)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    .....................wiersz mi znany

    "(...) a tymczasem trzeba będzie wiać bo tzw. ksiądz chodzi po kolędzie."

    ja już od dawna darmozjadów do domu nie wpuszczam - podobnie jak "jehowych" i innych domokrążnych "religii"...

    · Zgłoś · 11 lat