nie szukaj liter! słowa rzuć!
linijki rozmyślania
po kartce będą podróź snuć
kierując do poznania..
usłuchasz głosu jakichś nut
nieznanych nawet fletów
a wyobraźnia wskaże gród
jednego wciąż fioletu
poniesiesz w dłoniach ten sam świat
na nowo łącząc cząstki
gdzieś pogubione w morzu lat
własnego serca piąstki
ta jedna z nich rozbije mur
a cisza na kolana
upadnie wśród kolejnych chmór
by uczyć je kochania..
z pominięciem ewentualnego potencjału - ja go nie czuję
jeśli cisza:
jak prąd, fala, tembr...
przewodzi
popraw - mór -jeśli chodzi mur z cegieł /np/, chyba że to - mór - od słowa - morzyć ;)
pozdrawiam :)
Grzesiek & Mithril
hmmm.. uczynię sobie zatem przerwę w rymach...teoretycznie :p