Literatura

Multikleks (wiersz)

Boobic

 

Kici, kici, kawy ci zaparzę, telewidzu - mi mówi.
Nie taki świat wyśniłem, ale poczekaj, zadzwonię
zaraz na infolinię z pytaniem, czy karalne jest
cofanie czasu do chwili własnego poczęcia.
 
Kończy mi się bateria, a ty mówisz, że nie możesz
pomóc komuś, kto chciałby projektować pionowe
balkony dla przyszłych magików, zdrapywanych 
szpadlem z bruku. Rzucasz słuchawką.
 
Ja też tak umiem i to bez kursów perswazji. Hola, hola,
mogę przecież zamówić eskpres do parzenia rąk 
i gardeł, odsączę nim marzenia z głowy, a potem siądę
na sedesie i spoglądając w dół szepnę: kończ waść,
 
wstyd już nikogo nie mierzi. 

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 6 stycznia 2013, 22:53
nawet...zaciekawiło mnie... puenta trafna
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 7 stycznia 2013, 11:12
Momentami dosłownie, ale wcale nie twierdzę, że to w przypadku tego tekstu jest niedobre, ale godne podziwu jest dzwonienie na infolinię z metafizycznym pytaniem, magicy na bruku i ekspres do parzenia rąk..., a puenta prześmiewcza i trafna zgodzę się z Agatą.
przysłano: 6 stycznia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca