Randka w ciemno

Bogusz Jan Szulc

 

 

opatuliłem w ciepły szal

wszystkie te słowa

których wypowiedzieć dziś

już nie zdołam

żegnając przy tym babie lato Twoich włosów

oddycham

by złapać za koniuszki palców

ostatni nocny autobus

nim co godzinę odjedzie ku zapomnieniu

a miasto cicho srebrzy się

szkłem z rozbitych butelek

tak chciałbym zostać

zanim zieleń oczu

zakwitnie jesienią w mojej pamięci

a pamięć to jedyny poemat

który może trwać teraz

gdy nieodwołalnie

wczoraj spotyka się

na randkę w ciemno

z jutrem

 

(2013)

Bogusz Jan Szulc
Bogusz Jan Szulc
Wiersz · 8 stycznia 2013
anonim
  • Mithril
    .....................natchnione kocopoły "słowotoku"

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    dla mnie miejscami zbyt egzaltowanie, ale jestem pod wrażeniem koniuszków palców, babie lato też jest niezłe. Koncepcja trafiona, ale nie wiem czy nie jest zbyt częsta w poezji? W każdym razie Ty lubisz patetycznie, więc może taki Twój styl, co nie zmienia faktu, że jestem zwolenniczką wyrzucania tego, co mało oryginalne. Randka w ciemno dość ciekawa puenta, ale kwestia poematu i pamięci taka jakby już była milion razy. :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Ja to sobie nadal będę czekać na coś tak dobrego, jak "Parzenie herbaty", ale i tutaj można powiedzieć, że są momenty, które zapowiadają porządne pisanie. Tylko trzeba by przysiąść i pozbyć się banalnych potworków, w miejsce szkicu wstawić już to, co się za nim kroi :) Oczy, które zakwitną jesienią w pamięci na pewno mnie się zapamiętają.

    · Zgłoś · 11 lat