Piwnice

Jakub Sroka

płynie nasz nieoddech sklepieniami piwnic

w których my

wojenni jeńcy pokojowi starcy ludzie nieludzie

kisimy się w odbiciach weków

kształty marynowane zamarłe w pytaniu

jesteśmy?

 

na pewno byliśmy

smakiem zapachem myślą

dotykiem w dwuklawiszowe pianina wyłączników światła

gasimy za tobą 

byś miał złudzenie że gaśnie samo

po chwili przebrzmienia kroków na

schodach - granicy enklawy

niepodległej mrokiem 

a w niej

powoli hodujemy naszą niewyraźność

Jakub Sroka
Jakub Sroka
Wiersz · 8 stycznia 2013
anonim
  • Mithril
    zamoczony w usilności tworzenia pot kapiący na klawiaturę...
    to taka maniera, że im dziwniejsze zestawienia, im bardziej poryte
    tym dla czytelnika nie do odgadnięcia, bo "forma" się znaczy budowa
    wersyfikacyjna ma wskazywać na to, że to "wiersz" z domieszką inwersji
    rozegranej na kosiarce kieszonkowej zamiast iPod`a

    · Zgłoś · 11 lat
  • MichałSg.
    Fajne są ,,dwuklawiszowe pianina wyłączników światła" - sympatyczny obraz dajesz. Poza tym zbytnio udziwnione: nieoddech, granica enklawy niepodległej mrokiem i takie tam. Trudno się w tego rodzaju zwrotach doszukać sensu. I wersyfikacje też przydałoby się podreperować, bo w tej postaci tekst czyta się źle. Masz wyobraźnię, piszesz obrazami - super, tyle że czytelnik zostaje w tyle;) Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 11 lat