Kama (wiersz)
Zarejestrowana
Tutaj rzeka nie mogła zamarznąć;
od zimna osłaniały ją pnie brzóz i sosen.
Płynęła jak mokra kobieta,
ocierając się piersiami o brzegi.
Była najczarniejsza z wron ze swoim:
grzech, grzech. Rozwidlała się jeszcze
przed deltą.
dobry+
4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
13 stycznia 2013
(historia)
przysłał
Zarejestrowana –
13 stycznia 2013, 20:33
polecił
Paulina Wielbicka –
16 stycznia 2013, 01:21
polecił
Paulina Wielbicka –
18 stycznia 2013, 22:26
polecił
Paulina Wielbicka –
15 lutego 2013, 13:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
od zimna osłaniały ją pnie brzóz i sosen.
Płynęła jak mokra kobieta,
ocierając się piersiami o brzegi.
Była najczarniejsz/ą/ z wron ze swoim:
grzech, grzech. Rozwidlała się jeszcze
przed deltą."