pocałunek wśród brzóz
słodkie muskanie
czy energia drzewostanu
czy wymyślony świat przez Tolkiena
mokre diamenty na rzęsach
krwista sukienka z kokardką
paznokcie w kolorze salamandry
czy maj pachnie miłością?
bo na pewno nie majem
upokorzona
znieczulona
jak wał silnika
zatrzymywany stroboskopem
wpędzona w depakine'owy szał
ucieka
jak sołtys z płonącej stodoły
zniewolona reflekcją obrazów
gdzie żywa była jeszcze cerata
na niej chodzące ludziki
po wylanym kompocie z agrestu
czarny bez
wdzierający się w ramę okienną
na podwórku osamotniona kózka
którą tęsknota zżera
za stadami
białych owieczek z czarnymi główkami
Poza tym czytaj, dużo czytaj dobrej poezji.
A już zupełnie nie rozumiem dlaczego osamotniona kózka tęskni za stadem białych owieczek z czarnymi główkami...a nie za stadem takich jak ona.