Kalendarze

Bogusz Jan Szulc

 

                              

Pozwalam Ci odejść z nowym rokiem

Melancholio

co spod powiek wyciskałaś sól

by posypać nią śliskie chodniki trudnych decyzji

 

Pozwalam sobie na sen płochliwy

o ciemności mniej granatowej

i niepamięci tego

co nie było i będzie

 

Pozwalam światu pisać nowe kalendarze
w których wyszczególnione zostaną

wszystkie czarne dni

obok tych czerwonych

 

Pozwalam nam zostać

aby nie zostawiać nieposprzątanych słów

niespełnionych sznurowadeł

jeszcze tylko chwilę

 

(2012)

Bogusz Jan Szulc
Bogusz Jan Szulc
Wiersz · 17 stycznia 2013
anonim
  • Wiktor Smol
    Czyta się :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    duże literki mają być takim doniosłym, lirycznym akcentem?

    ...........................podlir - to Fikander

    · Zgłoś · 11 lat
  • Bogusz Jan Szulc
    Nie Mithril, duże literki są dodatkowym rozgraniczeniem strof. Mógłbyś mi też wyjaśnić jedną rzecz? Naprawdę bardzo lubię czytać Twoje komentarze, ale zastanawia mnie to: "..........................", bo już nie wiem czy to coś pokroju zadania z podstawówki i mam sobie to wydrukować i uzupełnić luki, czy po prostu klawiatura Ci się zacina? Zawsze miałem zasadę "nie rozmawiam z ludźmi, którzy używają więcej niż trzech znaków interpunkcyjnych obok siebie", ale pierwszy raz widzę, żeby ktoś robił to z kropkami, dlatego umieram z ciekawości, jaką funkcję pełnią one w Twoich komentarzach?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Ja wciąż czekam na jakieś "ptaszki herbaciane". Noooo, Bogusz, przecież wiem, że potrafisz!

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    Pierwsza strofa jest absurdalnie wręcz infantylna. W momencie Melancholii już niczego się nie spodziewam dobrego, a jednak dalej coś się przebija, choć brak konsekwencji.I tak II i III strofa coś z tego będzie, ostatnia jakoś mi tu te sznurowadła nie pasują. pozdrawiam

    · Zgłoś · 11 lat
  • Bogusz Jan Szulc
    To smutne Paulino, bo mi najbardziej podoba się strofa pierwsza i gdybym miał tu coś skreślić to byłyby to pozostałe strofy (no może zawahałbym się przy trzeciej, w końcu to ona dała tytuł reszcie). Idąc dalej tym torem myślenia, wychodzi na to, że piszę w sposób absurdalnie infantylny. Pozdrawiam również!

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    "Bogusz Jan Szulc wczoraj, 23:03"
    (...)
    Idąc dalej tym torem myślenia, wychodzi na to, że piszę w sposób absurdalnie infantylny.
    (...)"

    ...............................trafiony - zatopiony

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    Bogusz Jan Szulc piszę, co myślę, a że moje myślenie jest podparte innymi elementami niż tylko subiektywne uczucie, to zostałam opiekunem. Piszę czasem może zbyt bezpośrednio, ale nie będę powtarzać, że Ty nie musisz moich komentarzy brać sobie do serca. Z drugiej strony możesz dodawać wiersze bez możliwości komentowania, wtedy nie będzie problemu. I nie napisałam, że piszesz absurdalnie ...itd., ale że I strofa jest taka naiwna do bólu. Widzisz może czasem sam wobec siebie nie jesteś obiektywny? Ponieważ dla mnie II i III COŚ w sobie mają i nie są egzaltowane sztucznie. Pojawia się tam żyłka oryginalnego widzenia świata. Pozdrawiam i naprawdę wystarczy zmienić w opcjach i nie będziesz komentowany.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Bogusz Jan Szulc
    Tyle, że ja właśnie chcę komentarzy, wiele w nich mądrych rzeczy wyczytuję. Jerzy Jarocki powiedział kiedyś, że największa porażką reżysera jest kiedy publiczność na spektaklu w momencie kiedy ma płakać, śmieje się i odwrotnie. Dla mnie tak jest z tym wierszem, to co miało "dać do myślenia" okazuje się infantylne, a to co miało być (brzydkie słowo) wypełniaczem, okazuje się nieść wartość. Jednakże nie wiedziałbym tego, gdyby nie komentarze. Poza tym, to był ostatni wiersz, który popełniłem w 2012 (niemal w sylwestrową noc), mam nadzieję, że ten rok przyniesie same lepsze :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    I tego Ci życzę w 2013 :)))

    · Zgłoś · 11 lat