Zdaje mi się
że jestem podobna do łez rozrzuconych na chmurnym sklepieniu nieba
Wśród tłumu bliźniaczych dusz, samotnie oddalona o miliony kilometrów
Zdaje mi się
że jestem jak kwiat dumnie wypinający swe kolce
a w gruncie rzeczy taki bezbronny
Zdaje mi się
że jestem jak wiatr zagubiony w swej wolności
huczący, wiecznie czegoś poszukujący
W śnieżnym dymie tęsknoty
łzą jestem
kwiatem jestem
wiatrem
(nie) jestem
......................................o widzisz - mądrego to i dobrze poczytać
tyle bzdur/komentarzy o jednym wierszu dawno nie czytałem, ale jak to łatwo w czymś oku widzieć drzazgę"
największą bzdurą w sieci jesteś ty...................co pokazuje twoje komentowanie komentarzy i wciskanie się (żeby ciebie zobaczono) między wódkę, a zakąskę....................żenuła!
oczywiście, że wszystko już było, chodzi tylko o to, żeby teraz to samo powiedzieć po swojemu, w nowym ujęciu/kontekście/znaczeniu. i jak mało co w życiu i w twórczości cenna jest naiwność, w przeciwieństwie do rutyny. no i myślę, że żadne motywy nie mogą być, ani są za proste. a przede wszystkim myślę, że nie ma co wytaczać dział przeciw truizmom, które i tak najczęściej widzi tylko ten, kto chce je widzieć.