Literatura

zarazem (po pierwsze i po drugie) (wiersz)

abojawiem

po pierwsze że też coś

co wiemy może być

klapkami na oczy

i to jakże zbawiennymi

(bo ratującymi życie)

 

a po drugie to jest to

co jedni powinni a drudzy

nie powinni wiedzieć

żeby to było (tymi

zbawiennymi) klapkami


wyśmienity– 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
MichałSg.
MichałSg. 20 stycznia 2013, 21:59
Wiesz, masz pomysł na poezję, takie niby - tautologiczne obracanie słowem, co prawda osobiście tego nie kupuję, ale można i tak. Tyle ze trzeba być naprawdę ostrożnym, bo niektóre z tych tekstów nie wytrzymują rozbioru logicznego, i wychodzą straszne głupstewka, jak tutaj;). Pozdrawiam
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 21 stycznia 2013, 03:15
Apoteoza obuwia?- tautologia, masło maślane, dla mnie to zupełnie nieprzemyślany pod względem idei, języka i kontrukcji tekst. Jakby sklecony naprędce, podczas zabawy słowami w nudnej poczekalni ...
abojawiem 22 stycznia 2013, 01:00
MichałSg.
Paulina Wielbicka
Już wyjaśniam, wiedza którą się ma (np. o zdrowym odżywianiu się) przesłania nam inne możliwości (w tym wypadku niezdrowego odżywiania się). Wiedza więc ta jest klapkami na oczach, bo nie pozwala rozglądać się na boki (zboczyć z drogi), tylko prosto prowadzi do celu, czyli zdrowego i długiego życia, a więc poniekąd (ta wiedza) ratuje nam życie.
I żeby nie było nieporozumień, klapki na oczach, wytyczają drogę na wprost, a przesłaniają to, co zbędne. A przynajmniej ja pamiętam czasy koni z klapkami na oczach (na ruchliwych drogach).
A po drugie, jeżeli klapki dotyczą ludzi, a w tym wypadku (w przenośni) dotyczą, to dla człowieka jako istoty bardziej myślącej (niż koń), klapkami na oczach może być, dla jednego wiedza, a dla drugiego niewiedza. Tak to więc dwie przeciwne rzeczy (wiedza i niewiedza) mogą człowiekowi uratować życie, czyli okazać się tymi zbawiennymi klapkami. Zależy co bardziej na człowieka wpływa, czym człowiek się kieruje, jeżeli jak który w ogóle się czymś kieruje, bo jeden się kieruje, a drugi nie.
Tak (między innymi) ja to, czyli ten wiersz widzę, w każdym razie nie ma reguły.
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 22 stycznia 2013, 11:53
aaa no tak, tylko dlaczego tego nie widać w tym tekście? W Twoim komentarzu kwestia wiedzy i niewiedzy jest przedstawiona jak problem flozoficzny (przegadany, ale jednak można wyczytać o co chodzi), a w tekście podzielonym na strofy nie ma niczego, co sugerowałoby ideę. Zresztą nie ma także niczego, co wskazywałoby na poetyckość tego tekstu.
abojawiem 22 stycznia 2013, 21:15
Ja (chyba na szczęście) nie wiem czym jest poezja i nie martwię się więc o poezję, czyli nie wiadomo o co.
Marta
Marta 3 lutego 2013, 13:50
do mnie się "TO" przylepiło.. a potem zażyłam..i poczułam się dużo lepiej :)))
Konrad Koper 18 kwietnia 2013, 14:57
Świetny pomysł 4+
przysłano: 20 stycznia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca