Literatura

Jesienny, ale odlot! (wiersz)

el-rosa

Ach! To był cud, aż odmłodniałam

kiedy we wrześniu zakwitł maj

wonią magnolii zamieszał w głowie

przez moment wiosną pachniał gaj.

 

Musiałam długo spacerować

nie chciał wywietrzeć obłęd ten

śmiesznością trącił, lecz korciło

w ogonie życia ponieść tren.

 

Latka w spokoju szły bezbarwnie

debet na  koncie wywrócił dzban

a tu maj w głowie, zwierzęce żądze

wzdechy, przydechy, umizgów czar.

 

Instynkt zasłony z oczu zdzierał

brak ci odwagi… szeptał zajadle

nudnej  stagnacji bronił, sknera,

to tylko wiosna, słabość, chwila…

 

 z jesiennym liściem dopadła nagle.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 27 stycznia 2013, 09:49
całkiem limeryczna, sprytna konstrukcja :)
el-rosa
el-rosa 27 stycznia 2013, 13:12
Dziękuję Paulino:)
przysłano: 25 stycznia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca