Literatura

Dopóty nie zerwie się sznurek (wiersz)

Jarosław Baprawski

codziennie z zaciśniętą pętlą w drogę
drogi której nie czuję pod stopami
lecz wiem że jest pokrętna
jak wzgardzony taboret


mogę żyć z tym sznurem
i mogę przebierać nogami

w nicości bezwolnie dyndając
otwartymi oczami patrzeć w sufit
szarpać na haku lub spokojnie zdechnąć


pogodzony

 

kukiełka na którą zabrakło materiału
lub tchnienie stwórcy było zbyt słabe
by dała radę udźwignąć główną rolę

w kilku odsłonach
rozłożyła wszystkich
fikcyjnych bohaterów

pozostała sobą
wywrócona na drugą stronę
między sceną a kurtyną tańczy na wietrze
za pijanym suflerem przekręca kwestię
w poezję bez picu

dopóki hak w suficie


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 3 lutego 2013, 21:54
co za przemyślenie, co za obserwacja, co za przenikliwość
przysłano: 3 lutego 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca