Na pokuszenie (wiersz)
Wiktor Smol
Bezwiednie opadły ramiączka
uśmiechasz się ironicznie
drwiąc sobie z podniecenia
nasycone tańcem ogniki
twoich źrenic
Na pokuszenie obciągasz
przykusą spódniczkę
od niechcenia
zasłaniasz strzępek czerwonej dzianiny –
ten sam kolor ma stanik
Na pokuszenie uchyliłaś wargi
– granicę grzesznych dopuszczeń
niczego sobie
1 głos
przysłano:
3 lutego 2013
(historia)
przysłał
Wiktor Smol –
3 lutego 2013, 22:39
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się