Literatura

Po zdrowie (wiersz)

el-rosa

We wrześniu Jastrzębia Góra świeci pustką, 

resztką słońca zamkniętego w nitkach babiego lata.

O wschodzie pokłon składam  morzu, 

zapisuję na piasku imię, którego nie chcę

znać za rok, niech zniknie  przypływem. 

 

Nie ma już zamkowych baszt i fos,

złoto pod butami miękko się rozkłada.  

Spragnieni jodu gromadnie obsiedli

wyrzucone przez fale pnie

rozsypane na rozmytym brzegu.

 

Dlaczego śpią tu biedronki?

 

Omijam głazy, biegnę za myślami

po schodach, rozprawiam się z frustracją.

W lesie rozdeptuję grzyby, nie zatrzymają,

wyprzedzam swoje możliwości

i pobieram lekcje pokory,

 

oddech daje się policzyć.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 5 lutego 2013, 16:23
może i nazbyt dopowiedziany... ale nawet przyjemnie się czyta.
Podoba mi się: "słońca zamkniętego w nitkach babiego lata."
el-rosa
el-rosa 6 lutego 2013, 18:48
Dziękuję Agato, za przeczytanie i komentarz :)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 6 lutego 2013, 22:15
skąd pytanie dlaczego śpią tu biedronki?. Faktycznie dużo dosłowności, ale i tak robi pozytywne wrażenie :). Jest takim faktycznym, ciepłym obrazem, a do tego pojawiają się perełki w takim opisywaniu Jastrzębiej Góry :) Pozdrawiam
el-rosa
el-rosa 6 lutego 2013, 23:29
Paulino, chciałabym znać odpowiedź na to pytanie, pewnego września cała plaża na wysokości gdzie kończą się fale była obsypana biedronkami. Obraz utkwił w pamięci.
Dziękuję za zajrzenie i komentarz:) Eliza
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 12 lutego 2013, 07:32
aa chyba że tak - nigdy tego nie zaobserwowałam, ale musi być niesamowite :)
przysłano: 5 lutego 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca