jaskółka przecięła niebo niepierwsza
wiosna
pora sadzić kwiaty kochać się
cieszyć majem
kwitną już bzy
bzy
bzyczą pszczoły niepewne
lata ciepłe i suche
trawy wypalane płoną
czerwienią liście
lecą z drzew i
i
idzie człowiek depcze
gniecie moknie marznie
prószy śnieg topnieje
raz jeszcze
"jaskółka przecięła niebo"
"pora sadzić kwiaty"
"cieszyć majem".............bo czerwiec lub kwiecień, albo marzec są do bani
"bzyczą pszczoły"
"trawy wypalane płoną"...................tautologia, no i wiadomo, co o ty myślą strażacy
dalej to katastrofalna księgowość dyrdymałów obliczonych na strukturę "wiersza", którym nie są......................miało być "koło natury" a wyszedł gniot...
tylko czemu tak jadowicie..."
daleki jestem od jadu, ale fakt - mój sposób komentowania niskie piórka tak odbierają
AgataSz. - również pozdrawiam:)
Grzesiek z nick-ąd - miło trafić na znajomy nick:) pozdrawiam