Ojczystość

abc

 

Lis czujnie zerkający spod korzeni drzewa, wiewiórka na gałęzi,
gile i sójka wśród liści

 

Taki mały prezent dla syna od ojca
cały pokój zajmuje kolejka służy bystremu dziecku o blond włosach
do przewozu chałaciarzy do obozu
zrekonstruowano trakcję tunele mgłę w Alpach tory rampę
dworzec w Marienheim na cześć św. Maryi
oczekującej dzieciątka jej to kiedyś odmówili schronienia
moi przodkowie

 

i ja teraz Chaim którego imię znaczy „życie”
za karę zostanę ubrany w pasiaki niebiesko – białe
stanę się pensjonariuszem ogrodu zoologicznego
„Hokus Pokus, Czary Mary” czekam na bocznicy na przeładunek
do uzdrowiska przez góry lasy za druty
stamtąd nikt nie wraca a porządni Niemcy nie muszą
spłacać weksli

abc
abc
Wiersz · 17 lutego 2013
anonim
  • MichałSg.
    Takie tematy jak nazizm czy Holocaust są w poezji współczesnej dość ,,modne"(choć może nie jest to najbardziej adekwatne tutaj słowo), lecz gdyby wejść w to zjawisko głębiej, można by dojść do wniosku ze literatura polska w grubo ponad półwiecze od zakończenia drugiej wojny po prostu jeszcze się z tamtego koszmaru nie całkiem otrząsnęła. I o ile czytając wiersze młodziaków w rodzaju Samsela czy Kwiatkowskiego, którzy kwestię żydowską znają najwyżej z książek, a samych żydów z wystaw etnograficznych, mam zawsze wrażenie przybierania pewnej pozy, jakby świat współczesny nie dostarczał im dość ,,mocnych wrażeń" do pisania wierszy, i potrzebowali jakiegoś naprawdę gigantycznego okropieństwa, tak w Twoim przypadku nie mam wątpliwości ze jest to zaangażowanie szczere i autentyczne. Wiersz bardzo konsekwentnie poprowadzony, okrojony z pustosłowia, skąpy jeśli chodzi o środki poetyckie, co mu służy. Pointa niby nie całkiem oryginalna(od wieków wszelkie pogromy żydów mają zwykle podłoże ekonomiczne tj. Jaśnie Panujący się zadłużył ), niby bardzo wprost, ale i tak robi wrażenie. Oj, rozgadałem się, tak czy siak to dobry wiersz, pozdrawiam. A, i jeszcze Śliwiak mi się przypomniał:

    Chaim 1943

    Boi się swojej twarzy
    boi się swego imienia
    śpi z otwartymi oczami
    w głębokiej jamie cienia

    Zapomniał słowa: jutro
    śpi z głodu dziurą w brzuchu
    śpi jakby schowany
    w swoim własnym uchu

    1953

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    ........................po co "gadać", skoro.......................jest wiersz

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    zaczyna się tak niewinnie i nagle trzeci wers /nie licząc początkowego cytatu/, bije po oczach tematem ciężkim... - chce przez to powiedzieć, że umiesz budować klimat, zaskakiwać... jestem bardzo na tak.

    · Zgłoś · 11 lat
  • MichałSg.
    Masz rację Mithrilu, ale mnie właśnie nie - wiersze zniechęcają do gadania, natomiast przy dobrych tekstach lubię wskazać co mi się w nich podoba ;).

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    i dobrze, tak ma być (nie tylko och-ach-cudownie-"samożycie") - ja przy tekstach arte już się nagadałem i jak trafiam na taki tekst jak powyżej, to z czystą przyjemnością afiszuję go sloganem...

    · Zgłoś · 11 lat
  • G.Koszewska
    bardzo. temat trudny a wykonanie poruszające,

    · Zgłoś · 11 lat
  • ew
    Tematem bardzo mnie ująłeś, wykonaniem również. Czyta się na jednym wdechu, a słowa bolą i chyba przekaz pozostanie w mojej głowie na dłużej. Warto mi było tu wstąpić.
    Zastanów się tylko nad konsekwencją użycia wielkich liter, w pierwszym wersie na początku nijak mi wielkie T nie pasuje.

    · Zgłoś · 11 lat