Notka (wiersz)

straszny mętlik.

ależ nie przypisuj wierszowi tego, co jest w Twojej głowie. nie mówię, że nie po lekturze tego wiersza

To ja poczekam na wiersz:) a teraz tylko pozdrowię
Eliza

ależ proszę się i minie nie oszukiwać, bo dobrze pani wie, że się nie doczeka tego, czego ode mnie oczekuje, a przynajmniej ja nie zdradzę siebie i nie pójdę na łatwiznę (poetycką)

poza tym (a nawet w związku z tym) posługuje się pani (mam nadzieję, że tylko w krytyce) kalką. interesuje mnie więc, czy jeśli będę pisał wiersze jak Mickiewicz, czy może jak sama pani, to się pani doczeka tego, czego pani oczekuje; czy nie będę wtedy z kolei posądzany o wtórność. ewentualnie pani sama mi wskaże (najlepiej na przykładzie) jak wyglądają wiersze na które pani też ode mnie oczekuje

poszedłeś na łatwiznę i to nawet nie poetycką, tekst z typowymi dla Ciebie inwersjami, które nic tu nie wnoszą. Co do idei - tytuł nieadekwatny do treści, kilka aforystycznych powiedzeń poskładanych w mętlik "bez ładu, składu" i sensu. Pozdrawiam

łatwizną to dopiero jest Twój komentarz, ale czego innego można się po Tobie spodziewać, kiedy najłatwiej Ci odwrócić kota ogonem, czyli potępiać (niby że za złe) to, co jest dobre. Ale czyż dla Ciebie może być do pojęcia, że to, co Ty uważasz za wady (łącznie z tytułem), to same zalety wiersza. no właśnie, tylko kilka aforystycznych powiedzonek, ale poskładanych tak, że mucha nie siada (oczywiście oprócz Ciebie i Tobie podobnych osób, którzy wiecie najlepiej, bo jakżeby inaczej)

Niczego sobie